#28.Being Blogger: Pisanie bloga po angielsku? Tylko kiedy?

By Unknown - 10:36 PM


       Niekiedy przeszukując blagierskie zakamarki natrafię na stronę, której autor piszę w dwóch językach czyli angielskim i polskim. W polskiej blogosferze to jeszcze jest na prawdę rzadkość i nawet profesjonalni blogerzy nie produkują się w dwóch językach. Tylko czy aby nie popełniają w tym temacie błędu? Może zacznijmy od plusów i minusów takiej sytuacji.


     P L U S Y :      
1) Dzięki prowadzeniu bloga w języku angielskim, który jest najpowszechniejszy  - docierasz do większego grona odbiorców. Obecnie wielu bloggerów  zza granicy, którzy dobrze nim operują piszą swoje strony i blogi właśnie w tym języku.
2) Znajomość obcego języka to też poszerzenie pola współpracy z firmami zza granicy jak i bloggerami.
3)Oczywiście kiedy piszesz w języku angielskim to oczywistym będzie iż rozpoznawalność twojej marki, bloga czy osoby poszerzy się na inne terytoria.
4) To wszystko w konsekwencji ciągnie za sobą również wzrost oglądalności bloga, większą ilość komentarzy, statystyk, polubień, udostępnień i całej tej liczbowej otoczki blogowania.
5) No i oczywiście co powinno być jednym z ważniejszych punktów, podnosisz swoje umiejętności językowe.

      M I N U S Y :     
1) Przetłumaczenie i prowadzenie bloga w dwóch językach pochłania większą ilość czasu. Nie tylko chodzi tu o samo pisanie postów. Również o komunikowanie się z czytelnikami i odbiorcami. Oczywiście też rosną wymagania co do systematyczności na blogu jak i w social mediach. 
2) Popularność ma jedną cenę - wraz z jej wzrostem rośnie również liczba hejterów. Ci zawsze będą bo nie jesteśmy nutellą i wszystkim nie dogodzimy. Jednak trzeba się liczyć z tym, że jedno niesie za sobą w pewien sposób drugie. 
3) Blogosfera to teraz grunt biznesowy. Blogerzy prześcigają się w tworzeniu marek osobistych, pomysłach na posty i produkty do sprzedaży. Tak więc widzisz masz przeciw sobie cały świat różnorodnych pomysłów jak i ludzi z większym doświadczeniem. Tu toczy się ( niestety) walka o lajki, wyświetlenia, wzrost sprzedaży a ty musisz udowodnić, że jesteś lepszy od nich wszystkich. 

KIEDY WARTO? 
     Myślę, że najlepiej w tym temacie mogłyby iść bloggerki beauty czy fashion. To właśnie moda jest światowym językiem i angielski dobrze by się tu sprawdził. Jeśli chodzi o lifestyle po za Polską jest on równie popularny więc i tu warto by było spróbować. Polecałabym też jeśli ktoś prowadzi blogi motywacyjne czy o rozwoju osobistym.

Kiedy nie powinno się za to brać?

      Okej. To moment, który najbardziej chciałam poruszyć. W swoim życiu natknęłam się na kilka blogów pisanych w języku angielskim i polskim. Głównie były to blogi młodych dziewczyn, właściwie nastolatek, które próbowały ( tak podejrzewam) podnieść sobie ilość wyświetleń w statystykach. Moimi skillami jeśli chodzi o pisownie czy nawet mówienie nie mogę się pochwalić mówiąc o nich "perfect". Mam bardzo dużo braków, ale uwaga - ja zdaje sobie z tego sprawę!

Domyślam się, że potrzeba pisania bloga w dwóch językach często wynika z sytuacji tego typu:

     [ Młoda bloggerka jedzie z rodzicami do Anglii( lub innego zagranicznego kraju) bo tam jest praca itp. Tak więc na co dzień ma styczność z językiem i tak dalej. Już (dopiero) minęły dwa miesiące i wydaje się nam, że umiemy język tak idealnie iż nikt nam nie może złego słowa powiedzieć. Przecież siedzimy w Anglii i takie tam. ]

      No, niestety rzeczywistość trochę weryfikuję tą sytuację zwłaszcza na blogowych kartkach. Przede wszystkim starają się one tłumaczyć wszystko bardzo dosłownie, a to wychodzi i wygląda sztucznie jak kolwiek by się tego nie ugryzło.
Oczywiście młodsi, chodzący do angielskiej szkoły mają większą szansę na nauczenie się angielskiego perfekcyjnie w bardzo krótkim czasie tak od 6 - 12 miesięcy. Jednak dwa miesiące nie czynią nas panami anglistyki.

     Jeśli na prawdę zależy Wam na dobrym odbiorze, zadbajcie o poprawność. Jak się za to zabrać?
Jeśli już na prawdę zależy Wam na pisaniu bloga dwujęzycznego, ale swoich umiejętności nie jesteście pewni możecie to zrobić na kilka sposobów.

  • Spytać kogoś kto dobrze piszę i zna język o pomoc w tłumaczeniu i poprawieniu ewentualnych błędów
  • Korzystanie z translatorów nie jest złym pomysłem, ale one nigdy na 100% nie tłumaczą poprawnie.
  • Jednak kiedy napiszecie coś sami z pomocą przyjdzie Wam Grammarly, o którym pisałam już wcześniej. Możecie dzięki niemu poprawić swoje błędy gramatyczne i zawsze będzie to trochę lepiej wyglądało.

Poniżej podaję Wam jeszcze listę blogów, które moim zadaniem są najlepsze w tłumaczeniu z polskiego na angielski i warto na nie zaglądać. Głownie są to blogi podróżnicze, ale jeśli znajdziecie coś ciekawego to zostawcie link czy podeślijcie na maila.

                                                                         www.mywanderlust.pl/


Vlogi :


Piszcie co sądzicie na ten temat. Czy moje uwagi są trafione? Jeśli macie własne, rozwińcie je poniżej. A ja tymczasem uciekam . Pa;)

  • Share:

You Might Also Like

12 komentarze

  1. Fajny wpis. Sama się zastanawiam czy nie pisać w języku angielskim (jestem w grupie blogów fashion), ale zawsze mnie odstraszały te minusy - a szczególnie to czy na pewno mój poziom języka jest wystarczający, ale może trzeba będzie się odważyć ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście jak sobie radzić z przeciwnościami też napisałam. Zawsze możesz poszukać ludzi, którzy ci z tym pomogą:) No i nie ma się co bać jeśli się dobrze za to zabierzesz i przemyślisz ;)

      Usuń
  2. Myślę, że trzeba naprawdę dobrze znać język, by pisać w danym języku. I dodatkowo musi to mieć jakiś cel w prowadzeniu bloga.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawy wpis :)
    Myślę, że wiele blogerek mogłoby poznać wiele interesujących i przydatnych informacji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. taki był cel. Ciesze się, że sprawdzony:) Dziękuję.

      Usuń
  4. fajny pomysł, ale niestety wymaga to czasu, aby potem przetłumaczyć z polskiego na angielski:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, to prawd. No chyba, że ktoś biegle w piśmie posługuje się angielskim na co dzień. wtedy sprawa jest trochę łatwiejsza.

      Usuń
  5. Wszystko zależy od tematyki i celu bloga - jeśli dotyczy tylko rodzimego rynku, nie ma sensu tracić czasu na pisanie w dwóch językach. Bo mimo wszystko, jest to praco i czasochłonne

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo czasochłonne zadanie. Wydaje mi się, że wiele zależy od grupy docelowej. Klaudia J

    OdpowiedzUsuń
  7. Moje umiejętności językowe, na razie mi na to nie pozwalają. A że nie lubię porywać się z motyką na księżyc, piszę w jednym języku. Jednak mega szacun dla tych którzy sami robią to w dwóch, co więcej pisząc poprawnie;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kochana dziękuję za wyróżnienie! Bardzo się cieszę, że spodobał Ci się mój blog :)
    Faktycznie pisanie w języku angielskim zajmuje więcej czasu i czasami zjada więcej nerwów, szczególnie kiedy chcę wyrazić coś, a nie do końca wiem jak.
    Pisanie w dwóch językach jest świetną nauką, aczkolwiek zdaje sobie sprawę, że nadal popełniam błędy. Warto zaglądać na blogi Amerykanów czy Anglików, by rozwijać język. Bardzo pomocny jest też youtube, gdzie można nauczyć się wiele, szczególnie oglądając filmiki w tematyce w której prowadzimy bloga :)

    OdpowiedzUsuń